środa, 19 marca 2014

Dosyć napięta sytuacja...

Hej
Byłam dzisiaj u lekarza z wynikami badań. Matka oczywiście musiała powiedzieć że nie jem. Miałam ważenie. Wzrost:157cm, waga:45.2kg.
Za 2 tygodnie mam iść na kontrolę wagi, lekarka powiedziała że jak schudne to wysyłają mnie do szpitala psychiatrycznego...
Jeszcze podkreśliła że jestem SZCZUPŁA, nie mam wagi normalnej nastolatki ale że SZCZUPŁA, i tak powtarzała. Ale ja  chcę być CHUDA. 
No i zrobiła mi ten typowy lekarski wykład o anoreksjii. Nastraszyła moją mamę.
Teraz będzie bardziej mnie kontrolować, ale dam radę.MUSZĘ.
Okazało się również że moja waga źle waży. U lekarza jak się ważyłam to było to 45.2 a zaraz potem jak się w domu zważyłam to 45.7kg. Czyli zawyża o 0.5kg. W sumie to dobrze.
~~~
Bilans
0/0kcl
~~~
Dzisiaj mama przyniosła mi do pokoju ryż.  Jak wyszła to szybko wyrzuciłam to do siateczki. 5 min. później weszła mama i sie zaczeła wypytywać gdzie wywaliłam obiad bo to niemożliwe żebym tak szybko zjadła. Zaczęłam udawać. Uwierzyła. Muszę być ostrożniejsza.
Trzymajcie sie,pa :) 

12 komentarzy:

  1. Może zapomni w końcu i będzie lepiej. Poudajesz, da spokój. Dasz radę! ; ***

    W sumie to dziwne. Mój lekarz przy moim wtedy 163 cm i 45 kg olał sprawę i nic nie powiedział.

    Trzymaj się; *

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie daj się. Właśnie też się zdziwiłam - trzy kilo więcej od Cb i parę centymetrów więcej, a nikt nie grozi, że mnie do psychiatryka zabiorą... Chcą cię tylko nastraszyć! Nie daj się złamać.

    Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Spokojnie, lekarz z mamą przesadzają i to grubo. BMI masz w porządku, więc nie wiem skąd taka panika. Nigdzie Cię nie wyślą. Nie przejmuj się i rób swoje :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie by było, gdybyś bała prawdziwą kobietą a nie tylko kośćmi... To co wkładacie sobie do głowy to jest nienormalne. Facet chce mieć szczupłą kobietę ale żeby miał za co złapać... Pzadrawiam i życzę ciekawszego życia niż tylko patrzenie przez pryzmat kalorii.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziewczyno opamiętaj się póki możesz, bo w wieku 30 lat będziesz wyglądać na 60 i co Ci będzie po Twojej chudości, będziesz miała organizm wyniszczony na maxa i żaden facet Cię nie zechce! Jak dożyjesz 40 lat to będzie dobrze. A poza tym nie pomyślałaś jaką jesteś egoistką? Nie interesuje Cię to, że ranisz tym nie tyle siebie ale najbardziej swoich bliskich, swoją mamę, czy wirtualne koleżanki są dla Ciebie ważniejsze od własnej matki??? chcesz być taka dorosła i decydować o sobie to zachowuj się poważnie! Lepiej znajdź normalnych przyjaciół i zacznij myśleć o swojej przyszłośći! Mimo wszystko powodzenia, obyś się otrząsnęła z tej absurdalnej mody na bycie anorektyczką...

    OdpowiedzUsuń
  6. Żal mi Was..Tak bardzo staracie wyróżnić się czymś, zaistnieć...i chyba mało macie tych zalet, skoro decydujecie się na chudość - po prostu dla wszystkich dostępną chudość i nie jedzenie. Zabłysnąć znajomością kilku języków, super jazdą na nartach, zaimponować komuś wiedzą, znajomością jakiegoś tematu, mieć prawdziwą pasję...A tu nic..Biedne dziewczęta nie mają nic więc starają się jak mogą chociaż tą chudością i pseudo piękną sylwetką zrobić dobre wrażenie, być TYM KIMŚ..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To że pragnę być chuda nie oznacza że nie mam żadnych pasji. Jeżdzę konno od paru lat oraz trenuje Judo. Właśnie przygotowywuję się do zawodów o puchar Polski. Uwierz mi mam co robić, ale chcę aby nie podziwiali mnie tylko za moje pasje ale również za to jak wyglądam.
      Więc nie oceniaj, jeżeli kogoś nie znasz, bo możesz być w błędzie. ;)
      Pozdrawiam

      Usuń
  7. chciałabym mieć Twoją wage..:( mam nadzieję że nie trafisz do szpitala więc powodzenia! <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Eh, niestety wiem co czujesz. U mnie w domu całodobowa kontrola ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Ty nie decydujesz jak będziesz wyglądała w wakacje, twoja porządnie już uszkodzona psychika robi to za Ciebie. Nie będziesz wyglądać jak pani na zdjęciu ponieważ pani na zdjęciu je normalnie i waży minimum 55 kg. Dziewczyno, nie skupiaj się na wadze ponieważ ona nic nie znaczy...
    Chcesz mieć wystające kości i we wszystkim wyglądać jak w worku po ziemniakach? Nie lepiej byłoby odżywiać się zdrowo i mieć ciało które nie wygląda jak wrak? Nie mówię tu o przytyciu ale o ładnie wyglądającym wysportowanym ciele... a uwierz mi, tym co teraz robisz tego nie osiągniesz. Chcesz doprowadzić to tego by ludzie odwracali się na ulicy i mówili : Boże, wyglądasz gorzej niż trup?
    Teraz jesteś jeszcze młoda, ale kiedyś pewnie zechcesz mieć rodzinę, męża, dzieci. W takim stanie do którego dążysz będziesz bezpłodna i żaden normalny facet nie będzie się tobą interesował.
    Jestem pewna że zależy ci na opinii rówieśników, jeśli doprowadzisz się do (nie daj Boże) anoreksji będziesz wyśmiewana, maltretowana i upokarzana.
    Porównaj obie panie... http://i4.dobramama.pl/bd9bf5fba25f3ab7d125e8c3d64b74de/60kg.jpg Widzisz? Taka różnica, a waga identyczna.
    Nie traktuj tego komentarza jako atak na twoją osobę, po protu chciałabym Ci coś uświadomić.
    Na koniec chciałabym Ci polecić dwie stronki, przeczytaj a potem pomyśl nad swoją dietą/zachowaniem i o tym jaka krzywdę sprawiasz bliskim swoim stylem życia/zachowaniem
    http://tipsforwomen.pl/roznica-miedzy-chudym-wysportowanym-cialem/
    http://ask.fm/ledacre
    Pozdrowienia i życzę Ci wszystkiego co najlepsze dla Ciebie i dla innych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam za błąd, komentarz odnosi się do tego posta
      http://wdrodzedopiekna.blogspot.com/2014/03/02.html
      nie wiem dlaczego został opublikowany podwójnie :)

      Usuń
  10. Musisz wyrzucać jedzenie po kawałeczku, więc jak matka wpadnie do twojego pokoju zobaczy że połowy obiadu już niema, ale reszta została i wygląda to jakbyś zjadła ^^ Trzymam kciuki, takie zamknięcie nie jest niczym przyjemnym... <3

    OdpowiedzUsuń