poniedziałek, 24 listopada 2014

przemyślcie to...

https://m.youtube.com/watch?v=AAo0SobiY54
Nie ja stworzyłam ten "film" ,ale gdy do tekstu zamiast "Niego" wstawię "Ana" to będzie odzwiwrciedlał dokładnie to co czuję...


Za dużo straciłam przez Anę wiem że mnie teraz nie zrozumiecie, gdy ja w tym tkwiłam też nie rozumiałam takich osób jak ja. 
Ale pomyślcie o "poprzednim" życiu.
Pasje,hobby. 
Czy nadal masz takie zainteresowania i marzenia jak kiedyś? Nie? To Ana Ci je przysłania.
Ja zaczęłam to rozumieć jakoś 5 miesięcy temu. Rozumiem dopiero teraz. Przejżałam na oczy. 
Nie ja tylko na tym ucierpiałam, ale i moi bliscy.
Zaniedbałam moje pasje, teraz je odbudowywuję. Niestety czasu nie cofnę.
Straciłam rok przez to wszystko.
Ja się nie poddaję, ja walczę z Aną każdego dnia.
Wygrywam.
Wy też możecie!
Proszę przemyślcie to!
Chcecie by wasze życie tak wyglądało? 
Bądźcie szcześliwe, ale tak naprawdę.
Wiem że jest ciężko, ale jak mi się udało wam też się uda!
~~~
Jeżeli chodzi o moje odzywianie to jem 3/4 posiłki dziennie. Jem zdrowo.
Raz w tygodniu (sobota) pozwolę sobie na coś słodkoego.
Jestem zdrowa(nabawiłam się anemii i teraz dopiero moja krew sie odbudowywuje ale jestem na dobrej drodze). Wy też możecie.
~~~
Mam nadzieje ze weźmiecie soboe to do serca i sprubujecie zrozumieć.
Przypomnijcie sobie dawne życie i pomyślcie też o waszej przyszłości. Nie marnujcie czasu na bzdury bo go już nie cofniecie...