wtorek, 29 kwietnia 2014

Ale ja nadal jestem

Hej
Jestem
Nie odpuszczę, za wiele osiągnęłam by teraz odpuścić
Nie bede uszczęśliwić wszystkich i byc nieszczęśliwa.
Co prawda jem troche wiecej, ale moje bilanse to ok. 500kcl. Spokojnie, pisząc w poprzednim poście 'normalnie' nie mialam na myśli 1000-1500kcl. O zgrozo! 
Nie jem tego co inni przygotują, bo zazwyczaj muszą "ulepszać" a to śmietanką, masełkiem, olejem...fu.
Bylam dzisiaj na USG tarczycy, a potem u endykrologa, (nie mam miesiączki od zeszłych wakacji), teraz czeka mnie USG macicy i jajników. 
Słowa endykrologa:"Nie możesz schudnąć nawet 100g, i tak masz juz zaburzony cykl! Jak już to powinnaś przytyć 2kilo...masz przepiękne ciało! Jak modelka! Nie mozesz chudnąć..." Itd.
HAHAHA
Jak modelka?! Chciałabym!
To ciekawe czemu większość pielęgniarek jest wyższej wagi? Bo "zdrowo" jedzą? Ciekawe, jakoś siedząc w poczekalni ,przy bufecie co chwilę widzialam jakąś lekarkę, która kupuje a to drożdżóweczkę, paluszki, bułeczkę z sosem...
Uważają ze mam ładne ciało i nie mam chudnąc, bo są zazdrosne -.-
Eh, nie lubię ich.
Nie chcę więcej żadnych badań.
~~~
Bylam też w klubie fitness, zapytać się o cenę karnetu.
Szkoda że nie ma oferty na miesiąc lub dwa tylko na min.13tyg. ;//
Mama oczywiście jeszcze sie zastanowi, uważa że nie powinnam sie katować ćwiczeniami, a może po prostu zazdrości że ja potrafię się wziąść za siebie, nie to co ona.
No cóż, muszę poczekać na odpowiedź z jej strony.
~~~
Wczorajszy bilans:ok.500kcl
Dzisiejszy:ok.450kcl
Jutro dodam dkoładniejszy bilans ;)
Trzymajcie się chudo ;*

6 komentarzy:

  1. Pewnie teraz uznasz, ze ja też jestem zazdrosna, ale skoro tak mówią, to musisz być chuda i może już nawet w sam raz?
    Ładne bilanse
    Pozdrawiam =]

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurde zazdroszcze Ci bilansu, ale nie bój się nie będę ci mówić jak masz jeść czy wiecej czy mniej ale moze warto by było zdrowie ustabilizować skoro są problemy :) trzymaj sie i powodzenia dalej :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesteś taka dzielna :) Nie poddawaj się pod żadnym pozorem. Mama w końcu da za wygraną, jeszcze się taki nie urodził, żeby wszystkim dogodził. To Twoje życie i to Ty masz być szczęśliwa. Grubasy zawsze będą mówiły, że jesteś za chuda. Mnie mówią to samo, ale ja nie dam się okłamywać, nie ze mną te numery. Okres wróci. Nie wiem ile masz lat, ale jeśli jesteś jeszcze młodziutka, to się wszystko ureguluje. Jakieś tabletki dostaniesz i będzie ok :) Trzymam kciuki :) Stay strong :)

    OdpowiedzUsuń
  4. twoja mam na pewno nie jest zazdrosna, po prostu martwi się o ciebie ;* ja też tak mam <3
    Gratuluję, piekne bilanse waga na pewno zmalała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj i dobrze że nie rezygnujesz ! O piękne ciało trzeba walczyc. Najpierw by je miec,a potem by je utrzymac! Ale postaraj sie stopniowo zwiekszac sobie l kcal o 100 co dwa tyg to oszukasz mame :) Powodzenia ze wszystkim !

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak mi rodzina robiła aferę to też zaczęłam jeść ok. 500kcal i dawało się ich oszukiwać. Dobrze, że większość ludzi się nie zna na liczeniu kalorii. ;] Słowa endokrynologa, że powinnaś przytyć 2 kilo... też mnie coś takiego niedawno spotkało, więc wyobrażam sobie co musiałaś pomyśleć. -.- Przytyć, nie no śmieszne po prostu. I nie rozumiem ludzi, którzy kupują jakieś drożdżówki, przekąski jakby to było nic takiego, a przecież to prawidziwe bomby kaloryczne. A oni to beztrosko jedzą w wolnych chwilach. Nic dziwnego, że później jak się wychodzi na ulicę to widzi się pełno tłuszczu, wszędzie boczki i wielkie brzuchy. ;x

    OdpowiedzUsuń