Hej
Sprawy potoczyły się za daleko, przez moje nie jedzenie rodzice się caly czas kłócili, mamie już serce wysiadało, ja latalam po psychologach, lekarzach ,musiałam to przerwać, chociaż na chwilę.
Nie potrafię patrzeć jak cierpią.
Tak. Jem normalnie.
Niestety ale ponad chudosc, stwaiam zdrowie i życie mojej rodziny.
Dziewczyny jeżeli u Was również sprawy zaciagnely się tak daleko ze wasza mama płacze przez Was w dzień i w nocy, jeżeli nie możesz się dogadać z rodzicami i codziennie dzień w dzień kłócicie się o to czy zjesz ten pieprzony obiad to myślę że nie warto.
Nie warto tego dalej ciagnąć.
I nie nie kończę z Aną. nigdy.
Nie kończę z odchudzaniem.
Po prostu muszę zrobić przerwę , aby sprawy się ułożyły.
Będę jeść mało,niestety trochę więcej niż dotychczas. Ale nie zamierzam patrzeć na to całe piekło, Nie zamierzam chodzic po psychologach.
Może zapisze się na fitness, do jakiegoś klubu?
Zobaczymy.
I nie piszcie w komentarzach "szkda, kolejny motylek odchodzi..."itp.
Bo ja nie odchodzę!Nadal bede dodawac posty i odwiedzala wasze blogi.
Poprostu znowu zawijam sie w kokon.
Ale jestem.
Tu
Z Aną
Z Wami
Żyj i bądź szczęśliwa :*
OdpowiedzUsuńOdbuduj relacje rodzinne, rób na co masz ochotę
Zostanę i tak =]
Bardzo dobra decyzja.
OdpowiedzUsuńJedząc więcej też można schudnąć
np. ask.fm/fitlajf
Jedząc 'normalnie' schudła z 68 do 47.
Warto poczytać (:
I tak będę tu do ciebie zaglądać codziennie jak do tej pory :D ♥ ♥ ♥
Mądra decyzja. Jeśli sprawy mają się w taki sposób, to jest to najlepsze co możesz w tej chwili zrobić.
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że wszystko wróci do normy :)
Cudowny blog :* uważam, że dobrze robisz ! Masz moją wymarzoną wagę, dopiero zaczęłam do niej dążyć ale jeśli mimo problemów zajrzysz będę wdzięczna ;* pozdrawiam :) http://hello-chude-jest-piekne.blogspot.com
OdpowiedzUsuńHej mam na imię Monika mam 15 lat i dąże tak jak wy do szczęścia . Mam 163 wzrostu i ważę 45 kg . Moja wymarzona waga to 40 kg . Czasami mam chwilę słabości i straszne wyrzuty sumienia że zjadłam tak dużo :( . Świetny blok pomaga mi :* Pozdrawiam chudo :3
OdpowiedzUsuńMasz piękny wzrost i piękną wagę, naprawdę. Jeżeli zaczynasz to radzę ci zacząć od jakoś 1300kcl dziennie+ćwiczenia! ja przez to ze z 2000kcl dziennie od razu przeszłam na ok.200kcl teraz mam rozlegulowany metabolizm i jak zacznę jeść wiecej momentalnie przytyję...wiec zrob tak jak ci radzę to za ok. Miesiąc powinny byc efekty ;)
UsuńTo co postanowilas jest rozsądne. Twoi rodzice powinni byc z ciebie dumni, gdyby wiedzieli o czym napisalas. Jesli bedziesz cwiczyc to nic nie przytyjesz a ludzie beda widzieli ze jesz, słuszna decyzja. Bede czekać na twoj powrót. Trzymaj sie !
OdpowiedzUsuńDobrze postąpiłaś, czasem trzeba odpuścić. Chwilowa biała flaga z pewnością dobrze zrobi Twojej rodzinie. Wszystkie wiemy, że nie opuścisz nas tak łatwo :)
OdpowiedzUsuńWspieram Cię całym sercem.
-A.
też jakiś czas temu tak miałam w domu. naprawdę okropna sytuacja. ;x rozumiem, że potrzebujesz trochę odpoczynku. trzymaj się <3
OdpowiedzUsuńUważam, że cokolwiek robisz, przede wszystkim powinnaś robić to dla siebie, nie dla innych. Uszczęśliwianie kogoś wbrew sobie? Sama nie wiem, czy nie jest to troszkę nie fair. Bo wiesz - ja uważam, że i tak robisz dobrze, robiąc to dla nich, jedząc normalnie dla nich. Tylko oni się tak zachowują, bo się martwią - oni by chcieli, żebyś zaczęła jeść 'normalnie' dla siebie, dla siebie była zdrowa i dla siebie szczęśliwa. Wtedy i oni tacy będą. Najlepszy w tej sytuacji byłby złoty środek. Jedzenie ok. 1000 - 1500 kalorii i fitness na przykład. No nie wiem sama. Jednak, cokolwiek postanowisz - fajnie, że chcesz dać sobie przerwę. Przemyśl wszystko dobrze. Ściskam mocno, mocno <3 Życzę Ci dużo szczęścia i miłości w domu, i żebyś ułożyła swoje własne myśli. Dla siebie przede wszystkim. <3
OdpowiedzUsuń