Eh. Zawaliłam 3 dni.. przed wczoraj byłam u koleżanki ,wiec dieta-masakra,ćwiczenia-masakra. Postanowiła ze mnie utuczy -.- wczoraj tez u niej byłam wiec nie obyło się bez kanapek z masłem i serem,ciastem ...itp,(naszczescie udało mi sie pocwiczyc na brzuch,pupe i ABS ) ,dzisiaj podejrzewam ze również przekroczyłam limit (ok.600kcl) w dodatku nie miałam jak ćwiczyć bo pilnowałam brata :( - czyli 3 dni zawalone ;/
Nie mam siły dalej pisać. Trzymajcie się }|{
nie przejmuj się, to tylko 3 dni więc dasz radę je nadrobić :)
OdpowiedzUsuńTaki jest urok odwiedzin, niestety.. Ja w wakacje przez prawie 3 tygodnie codziennie jadłam masę słodyczy, obiad koło 17 i to takie mega porcje, bo byłam u przyjaciółki, a nie wypadało mi wybrzydzać ani odmawiać zbyt wielu rzeczy, bo ona już i tak ma różne podejrzenia.. Wtedy też w ogóle nie ćwiczyłam ;/ .. A 3 dni, a 3 tygodnie to lekka różnica, więc się nie przejmuj ;)
Kochana,dasz rade :) Ja od 1 lutego zaczynam SGD :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia i zapraszam do mnie <3
Czytając wasze komentarze od razu robi mi się miło, dziękuje że jesteście :)
OdpowiedzUsuń