czwartek, 14 listopada 2013

Dzień 4

Dzisiaj poszło słabo. Znowu czuję że tyje za dużo jem muszę się bardzo ograniczyć.
Dzisiejszy bilans:

Śniadanie:jajko gotowane (78kcl)
Drugie śniadanie(:/) :kanapka z pomidorem (73kcl)

Obiad: 2knedle z śliwkami (176kcl)

Kolacja: 2ogórki konserwowe (4kcl)

331/500
Ćwiczenia: 50brzószków zwykłych, 50brzószków skośnych :)

Nie zjadłabym tych knedli ale oczywiście mama siedziala na przeciwko mnie i pilnowala żebym wszystko zjadła :/ a mialabym taki ładny bilansik.
Byłam dzisiaj na zkupach i kupilam chrupkie pieczywko,łososia norweskiego, jogurt pitny z odtłuszczonego mleka (0%) oraz jogurt naturalny :) tylko muszę to wszystko ukrywać bo znając moja rodzinę zaraz by nic z tych produktów nie zostalo....

"Każdy dzień to walka-walka o piękno.
Nieważne że boli,ważne że jest efekt.
Wyobraź sobie że jesteś idealna,każdy 
Opada z zachwytu na twój widok.
Fajnie,co nie? Więc bądź silna każdego 
Dnia. Odmów sobie posiłek.Przecież to że
Jesteś głodna znaczy że chudniesz..."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz