wtorek, 6 maja 2014

Smutne fakty

Wczoraj szperałam sobie w internecie na temat cheat day, czy może coś zaszkodzić itp.
I trafiłam na ten artykuł i uznałam że nie będę sobie robić co tydzień cheat day.
Jak już to od czasu do czasu pozwole sobie, na zdrowy większy posiłek (np.pełnoziarnisty naleśnik smażony bez tłuszczu).

•••
Bilans:
Śniadanie:jabłko (40kcl)
Obiad:odrobina kotleta z mięsa indyka, smażony bez tłuszczu i bez panierki, duuuuużo warzyw (ok.165kcl)
Kolacja: brak
•••
Po powrocie do domu byłam strasznie głodna i zestresowana, na szczęście zapchałam się warzywami :).

Tak jakoś nie wiem co dalej pisać :(






Trzymajcie się <3

9 komentarzy:

  1. Brawo! Gratuluję! <3 Piękny bilans... Jestem ciekawa ile ważysz, motylku? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatni raz ważyłam się zaraz po świętach Wielkanocnych i wtedy było 45kg, teraz się nie ważę bo się boję, ponieważ ostatnio nie ćwiczę :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny bilans kruszynko <3 Trzymaj się chudo.

    OdpowiedzUsuń
  4. dobry bilans, kochana. gratuluję Ci tego, że nie rzuciłaś się na jedzenie, tylko rozsądnie wybrałaś warzywa.
    trzymaj się chudziutko. <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja dzisiaj tak samo byłam taka glodna ! Ale zapchalam sie warzywami i kawa ! Piękny bilans. Zeczywiscie, może chaet day nie sa takim dobrym pomyslem, ale przynoszą efekty. Jednak miech zdrowie pozostanie najważniejsze ! Powodzenia ! Ściskam !

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale masz fajne bilanse, dobrze się trzymasz, zazdroszczę silnej woli! Będę zaglądać, trzymaj się chudo :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale masz świetne bilanse, tylko pozazdrościć :* trzymaj tak dalej :) i pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczny bilans :)
    Pozdrawiam =]

    OdpowiedzUsuń
  9. Taki cheat meal, czy nawet day Ci z pewnością nie zaszkodzi, zawsze masz takie malutkie bilanse, że ten jeden posiłek lub dzień to przy tym nic c:
    Trzymaj się kochana! :)

    OdpowiedzUsuń